MyOTym.pl

Czasami potrzebujemy jedynie fragment tekstu, wycinek, który jest nam potrzebny przy pisaniu pracy magisterskiej, artykułu prasowego czy dowolnej formy, w której możemy chcieć zacytować zewnętrzne źródło. Dzięki nowemu IRISPen Air 7 można zeskanować dowolny tekst, w sposób podobny jak zaznaczamy go na komputerze. A to nie jedyna umiejętność małego urządzenia firmy IRIS.

Niewielki IRISPen Air 7 wygląda jak przerośnięty długopis, czy może jak popularne zakreślacze. Z tymi drugimi łączy go jeszcze jedna, oprócz wyglądu, cecha: pozwala na zaznaczenie tekstu w dowolnej książce, artykule czy liście. Tyle, że w tym przypadku zaznaczony tekst otrzymujemy w cyfrowej formie, już rozpoznany przez oprogramowanie urządzenia.

Nowe urządzenie należącej do Canona marki pozwala na znaczne ograniczenie liczby papierowych notatek. Zamiast przepisywać tekst z książki lub notatek kolegi lub koleżanki, wystarczy skopiować go poręcznym, ważącym 28 gramów urządzeniem. Zapisany w ten sposób tekst, poprzez Bluetooth możemy zapisać w smartfonie lub na komputerze. W przypadku telefonów najlepiej skorzystać z napisanej dla urządzenia aplikacji. Stosując IRISPen Air 7 razem z komputerem możemy wykorzystać dowolny edytor tekstu.

IRISPen Air 7 potrafi nie tylko skanować „zaznaczony” fragment i przekładać uzyskany obraz na tekst w komputerze czy telefonie. Dla niewielkiego urządzenia problemu nie stanowią także kody kreskowe. Wystarczy odpowiedni program do ich obsługi.

IRISPen Air 7 ma jeszcze jedną, interesującą ale i przydatną funkcję: tłumaczy skanowany tekst. Jego OCR obsługuje kilkadziesiąt języków, w tym także te korzystające z własnych alfabetów jak język chiński czy rosyjski. Wystarczy zaznaczyć tekst np. w języku bułgarskim i otrzymamy go w języku polskim. Oprogramowanie załączone do IRISPen Air 7 ma także możliwość odsłuchania zaznaczonego tekstu, a tym samym możemy zaznaczyć fragment napisany w obcym języku i sprawdzić, jak powinien być wypowiedziany.

Produkt jest dostępny na rynku w cenie około 560 zł.