Samsung Galaxy Note7
Mogłoby się wydawać, że Corning Gorilla Glass 5 w smartfonie Samsung Galaxy Note 7 zniesie znacznie więcej, niż szkła poprzedniej generacji. Szkło jest kojarzone przede wszystkim z odpornością na zarysowania, natomiast mniej na uderzenia. – Bo w smartfonach (i nie tylko) istnieje dziwna prawidłowość: szkło może być twarde i kruche albo miękkie i odporne na upadek. Ot, fizyka. Co prawda producenci starają się znaleźć kompromis łącząc ze sobą różne materiały, ale różnie to wychodzi. Wyobraźmy sobie np. na zewnątrz powłokę odporną na zarysowanie, a pomiędzy nią a ekranem dodatkową, która jest miękka, elastyczna i daje odporność na uderzenia. Wytwórcy szkieł szukają złotego środka.
Ale wróćmy do Corning Gorilla Glass 5 w Samsungu Galaxy Note 7. Według testu przeprowadzonego przez JerryRigEverything, Gorilla Glass 5 w tym smartfonie można zarysować znacznie łatwiej niż w poprzednich z rodziny, wyposażonych we wcześniejsze generacje szkła. Jak to zostało sprawdzone? Ano według specjalnej skali twardości Mohsa opisującej twardość różnych materiałów w przedziale od 1 do 10. 1 ma talk, 2 gips itd. aż do 10, gdzie znajdziemy diament. Jak łatwo zauważyć, im mniejsza cyferka, tym materiał bardziej miękki.
– Otóż Gorilla Glass 4 dostała w tej skali 6, natomiast Gorilla Glass 5 tylko… 3. Trójkę w skali twardości Mohsa ma kalcyt. Nie wiedziałem jak twardy jest kalcyt, więc poradziłem się wyszukiwarki: kalcyt można zarysować miedzianym drutem. Można zatem również kluczami, przypadkowym kamykiem, metalową zapalniczką, drobnymi. Chcecie rady? Jeśli kupiliście smartfona za blisko 4 tys. złotych, dokupcie do niego jakąś porządną folię ochronną.
Wierzę, że wytwórca szkła dołożył wszelkich starań, by zoptymalizować jego odporność, choć nadal jestem zdziwiony. Być może dzięki miękkiemu i podatnemu na zarysowania wyświetlaczowi uzyskano znacznie większą odporność na upadek? Przyznam, że oglądając Galaxy Note 7 na pokazie przedpremierowym, byłem smartfonem zachwycony. Po obejrzeniu tego wideo moje emocje nieco opadły, ale nadal rozważam czy nie chciałbym go mieć. Co prawda nie przepadam za foliami, ale nawet obecnie posiadanych smartfonów nie noszę raczej w kieszeni z czymkolwiek, co mogłoby zarysować ekran, obudowę, czy szkiełko obiektywu.
JerryRigEverything sprawdził przy okazji funkcjonalność czytnika linii papilarnych po bardzo starannym porysowaniu, podobnie jak zewnętrznej ramki i modułu aparatu fotograficznego. Szkło obiektywu wypadło naprawdę bardzo dobrze, podobnie jak szybki test na siłowe wygięcie smartfona.
Jeszcze raz na koniec: koniecznie używajcie folii ochronnych w przypadku Galaxy Note 7! I nie starajcie się go zepsuć, bo w Sieci – wraz z pierwszym rozebraniem Note 7 na części – pojawiły się informacje, że konstrukcja może być bardzo trudna w serwisowaniu.
Kiedy Polak kupuje sobie pierwszą kamerkę samochodową? Zazwyczaj rozsądnie: po pierwszej stłuczce. Zazwyczaj zdaje nam…
Urządzenia elektroniczne bywają kompletnie do niczego, bywają nudne i poprawne, ale bywa czasem i tak,…
Gdy po raz pierwszy zobaczyłem projektor Samsung The Freestyle przecierałem oczy ze zdumienia. "Kolejna zabawka"…
Mój kolejny artykuł będzie poświęcony korzystnym dla Klienta smartfonom w cenie do 1000 zł w…
Jabra Elite 5 to najnowsze dzieło duńskiej firmy, które miało swą premierę podczas tegorocznych targów…
Głowy nie urywa? Sony XG300 sprawił, że biję się z myślami i martwię czy przypadkiem…
View Comments
Serce się kraje jak oglądam ten test :-(