Quantcast

adplus-dvertising
Yeedi 2 Hybrid – najlepsza tania alternatywa dla iRobota?

21.03.2021

Yeedi 2 Hybrid – najlepsza tania alternatywa dla iRobota?

Yeedi nie jest jeszcze rozpoznawalną marką na rynku automatycznych odkurzaczy, ale spełnia wszelkie przesłanki, by jej produkty zagościły w domach Polaków. Do tej pory w Polsce dostępne są, za pośrednictwem Aliexpress, z wysyłką z magazynu w Polsce, trzy modele: k650, k700 oraz yeedi 2 hybrid. Ten ostatni, najmocniejszy i najlepiej wyposażony, miałam okazję przetestować – oto recenzja po miesiącu wspólnego bytowania.

Rozpakowanie

Odkurzacz dostarczany jest w mało ekscytującym pudełku – zwyczajny karton z nazwą marki i produktu. Wewnątrz, oprócz samego automatycznego robota Yeedi 2 Hybrid, znalazły się dwie szczotki boczne, pojemnik na wodę z wielorazowym mopem oraz kilka jednorazowych szmatek do mopowania. Są tu też instrukcje obsługi (bez języka polskiego). Do tego mamy tu standardową stację dokującą i zasilacz do stacji (z polską wtyczką). Wszystko jest solidnie spakowane i poukładane. Użytkownik musi samodzielnie zamontować szczotki boczne, co jest banalne – wystarczy je wcisnąć, zwracając uwagę na kolory. Są one wykonane z silikonu, dzięki czemu nie mają tendencji do plątania się. Główna szczotka jest częściowo z włosem, a częściowo z silikonu, dzięki temu skutecznie zbiera różne rodzaje brudu, włącznie z włosami i sierścią. Trzeba dodać, że samo czyszczenie szczotek nie zajmuje wiele czasu.

Wygląd – bez ekscesów, zdrowy minimalizm

Z zewnątrz yeedi 2 hybrid wygląda jak większość automatycznych odkurzaczy – jest okrągły i wyposażony w zderzak, z włącznikiem (świecący przycisk uruchamiający sprzątanie), kamerą otoczoną niebiesko-różowym pierścieniem i niewielkim logo na powierzchni. Podoba mi się to, że producent nie dodawał na siłę żadnych elementów dekoracyjnych – większa część wierzchniej części obudowy zajmuje de facto klapka, pod którą znalazł się pojemnik na zebrane z podłóg brudy oraz diodę statusu Wi-Fi (łączy się tylko z sieciami 2,4 GHz), suwak wyłączenia zasilania i przycisk reset. Producent umieścił tu tez niewielką szczoteczkę.

Odkurzacz wyposażono w czujniki spadku ze schodów – tych akurat w mieszkaniu nie mam, ale gdy robot został puszczony na stole, poprawnie wykrył krawędzie i nie udało się mu spaść. Średnica robota to ok. 34 cm, zaś wysokość to zaledwie 7,9 cm – robot naprawdę bez problemu dostaje się pod meble i kanapy. Obudowa wykonana jest z białego plastiku na wierzchu i czarnego na bokach i od spodu. Całość waży 3,5 kg bez wypełnionego zbiornika z wodą – czyli norma w świecie automatycznych odkurzaczy.

Do sprzątania mamy tu zestaw dwóch bocznych szczotek oraz główną szczotkę ze specjalnym silikonowym elementem, który ma ułatwić zbieranie włosów i zwierzęcej sierści. W „ogonie” znalazł się też zbiornik na wodę (240 ml) – podobno wystarczyć może nawet na wymopowanie do 240 m3, w zależności od tego, jaki ustawimy poziom nawilżania. Aby nalać wodę wystarczy zdjąć niebieską silikonową zatyczkę. Od dołu urządzenia montuje się też tackę mopującą z materiałowym mopem lub jednorazowymi, zapasowymi ścierkami. Odkurzone śmieci zbierane są do dość niewielkiego pojemnika (0,43 litra), który znajduje się pod klapką na górze. Zrobione jest to nie tylko estetycznie – co więcej, pojemnik łatwo się wyjmuje i opróżnia się bez brudzenia sobie rąk.

 

Kilka porównań z odkurzaczem iRobot Roomba 675

Yeedi 2 Hybrid jest niewysokim odkurzaczem i wjeżdża bez problemu pod wszystkie meble, które mam w domu. Roomba blokowała się na przykład w kuchni, sprzątając w okolicy cokołów pod wystającymi frontami – yeedi nie ma z tym problemu. Roombie zdarzało się zahaczyć o kaloryfer, co przypłaciła zarysowaniami, yeedi wjeżdża pod nie bez problemu. Roomba nie umiała pokonać centymetrowego progu i tym samym kończyła swoją pracę w łazience, skąd trzeba było ją ratować – yeedi sobie radzi z takimi nierównościami bez problemów. Oczywiście obydwa roboty tak samo wplątują się w kable czy frędzle od mopa, nie lubią dywanów typu Shaggy, wciągają skarpetki i inną drobnicę – yeedi chyba nawet skuteczniej, bo lepiej ssie i ma dwie szczotki. Ale tutaj nie ma cudów, trzeba zadbać o odpowiednie przygotowanie powierzchni dla każdego odkurzacza.

Odkurza jak marzenie…

Odkurzacz można włączyć w różnych trybach pracy. Pierwsze odkurzanie jest zarazem mapowaniem płaskich przestrzeni mieszkania lub domu – lepiej wtedy ułatwić odkurzaczowi dostęp do jak najmniejszych zakamarków. Potem sprawa jest prosta – mając plan możemy wybrać, czy Yeedi ma sprzątać w trybie automatycznym (AUTO), czy ma jechać do określonych pomieszczeń i w jakiej kolejności (Area) czy sami mu wskażemy obszar, który ma zostać odkurzony lub wymopowany (Custom). W tym ostatnim przypadku można wygenerować jedynie prostokątne/kwadratowe pole odkurzania.

Odkurzenie powierzchni ok. 27 metrów kwadratowych (50-metrowe mieszkanie, 3 pokoje, przedpokój, kuchnia i łazienka) zajmuje 46 minut. I wyczerpuje mniej więcej 30% baterii (ogniwo ma 5200 mAh). Producent deklaruje 200 minut pracy, ale ustawieniu maksymalnym odkurzania czas skraca się mocno, po godzinie robot musi wrócić na ładowarkę. Jeśli przerwie program sprzątania by się naładować, to potrafi wrócić i zacząć od tego miejsca, w który wcześniej się zatrzymał. Sam podjazd na stacje dokującą nie sprawia problemów, ale sugeruję przykleić ją do podłogi taśmą, po prostu jest lekka i odkurzacz dokując się potrafi ją przesuwać.

Warto dodać kilka słów o głośności – robot daje tutaj możliwość ustawienia wybranej mocy odkurzania. W przypadku najniższej można bez problemu oglądać telewizję czy rozmawiać przez telefon, odkurzacz jeździł nawet w pokoju, którym spało kilkumiesięczne dziecko – i go nie obudził. W najcichszym trybie odkurzacz ssie z mocą 600 Pa, w trybie średnim z mocą 1200 Pa oraz w trybie najbardziej wydajnym z mocą 2500 Pa. Parametry ładowania stacji dokującej to 20 V – 1 A, a proces ładowania odkurzacza zajmuje około 2 godzin.

… mopuje powierzchownie

Aby odpalić mopowanie wystarczy podpiąć tackę mopującą oraz wlać wodę do zbiornika. W aplikacji można ustawić, czy wraz z mopowaniem robot ma też odkurzać, pozwala też wybrać obszar, na którym mopowanie nie będzie realizowane (np. tam gdzie są dywany lub wykładziny, tj. obszar zamknięty).

Oczywiście mopowanie to tylko nazwa – tak naprawdę, podobnie jak w innych automatycznych odkurzaczach, to w zasadzie lekkie przecieranie powierzchni wilgotnym materiałem. Tym bardziej, że producent zaleca, by do pojemnika wlewać tylko wodę, bez środków czyszczących. Bez chemii nie usunie się zaschniętych, starszych plam i zabrudzeń, zwłaszcza, że po prostu wymaga to większej siły nacisku. Co więcej, jeśli na podłodze faktycznie jest brud, to takie mopowanie bardziej go rozmaże i porobi smugi na pozostałej powierzchni.

Szmatkę warto zwilżyć przed rozpoczęciem mopowania, jednak podczas pracy zauważyłam, że szybko wysusza się w środkowej części, a jest nawilżana po bokach ze zbiornika – i  robi wilgotne pasy. Dlatego do funkcji mopowania przy pomocy Yeedi 2 Hybrid lepiej podchodzić z przymrużeniem oka i traktować raczej jako narzędzie do odświeżenia powierzchni.

Aplikacja – mapowanie, planowanie i powiadamianie

Do zarządzania odkurzaczem konieczne jest zainstalowanie aplikacji Yeedi. Jest bezpłatna i można ją pobrać zarówno na Androida, jak i iOS. Poprawne sparowanie pozwoli na zobaczenie wszystkich wykrytych urządzeń – w tym przypadku odkurzacza Yeedi 2 Hybrid. Poprzedzające to kroki obejmują założenie konta, połączenie do Wi-Fi czy zeskanowanie kodu pokazanego na ekranie telefonu przez kamerę w odkurzaczu. Nie ma sensu opisywanie poszczególnych kroków – aplikacja sprawnie poprowadzi użytkownika do udanego finału. Ponadto jest estetyczna, prosta i intuicyjna.

Pierwsze sprzątanie to jednocześnie generowanie mapy z oznaczeniem poszczególnych pomieszczeń – dzięki temu podczas późniejszego sprzątania robot skutecznie omija przeszkody lub wolniej do nich dojeżdża, a nie wpada na nie z pełnym impetem. Można też zawsze podejrzeć, gdzie w danym momencie jest odkurzacz i jaką powierzchnię już sprzątnął, a także ustawić wirtualne granice. Przydatna może być też funkcja “Nie przeszkadzać” – wtedy robot nawet przy zaplanowanym sprzątaniu nie włączy się automatycznie, nie będzie też stosował sygnałów głosowych.

Fajną opcją jest możliwość sprawdzenia ile robot się nasprzątał od pierwszego uruchomienia. Yeedi zapisuje bowiem każde czyszczenie, cała historię, dzięki czemu możemy sprawdzić dane dotyczące każdego odkurzania/mopowania, w tym czas pracy i wysprzątaną powierzchnię w metrach kwadratowych. Na co jeszcze pozwala aplikacja? Można na przykład ustawić harmonogram sprzątania, moc odkurzacza oraz ilość wody używanej przez mop. Jest też miejsce, w którym można sprawdzić stan zużywających się części odkurzacza, tj. szczotek i filtrów. Ile kosztują ewentualne części zamienne? Na niemieckim Amazonie zestaw zawierający szczotkę główną, 4 szczotki boczne oraz 3 filtry kosztuje 29,99 euro, natomiast 3 materiałowe nakładki na mopa – 17,99 euro. Niższe ceny akcesoriów są na Aliexpress – tutaj trzy szmatki kosztują 11,97 dolarów.

Nawigacja miewa problemy

Do tworzenia mapy mieszkania i nawigowania po nim Yeedi 2 Hybrid używa algorytmu VSLAM (Visual Simultaneous Localization And Mapping) i kamery. Odkurzacz używa kamery o nieznanej rozdzielczości do skanowania sufitu, aby stworzyć wirtualną mapę pokoju lub pomieszczeń. Producent zapewnia, że obrazy są natychmiast usuwane i nie są nigdzie rejestrowane. Według instrukcji po 3-5 odkurzeniach Yeedi tworzy kompletną i szczegółową mapę mieszkania. Ale tak naprawdę już za pierwszym razem zrobił to doskonale, więc od drugiego sprzątania mogłam już wskazywać na określone obszary lub pokoje do odkurzenia.

Odkurzacz nie lubi przenoszenia podczas rozpoczętej pracy. Zdarzało się, że gubił się wtedy z już sprzątniętym obszarem i zaczynał od nowa. Nie pasowało mu też przeniesienie stacji dokującej w inne miejsce. Co prawda nowa lokalizacja została przemapowana, ale w trakcie pracy odkurzacz gorzej radził sobie z poruszaniem się po mieszkaniu i częściej wjeżdżał w przeszkody. Pomogło wykasowanie wcześniejszej mapy i ponowne zmapowanie mieszkania. Niestety urządzenie nie obsługuje wielu map, tylko jedną, co może nie być wystarczające w przypadku na przykład piętrowych domów.

Podsumowanie

Jakiś czas temu zainwestowałam w tańszego iRobota – Roombę 675. Kosztowała nieco ponad tysiąc złotych i jest głupim odkurzaczem. To znaczy, że nie mapuje mieszkania i czasem bezsensownie obija się o meble i ściany, pozostawiając wiele nieposprzątanych obszarów. Dodatkowo nie mopuje i jest głośny. Szkoda, że wtedy nie wiedziałam o marce Yeedi. Okazuje się, że w tej samej cenie można mieć o wiele ładniejsze, cichsze i bardziej funkcjonalne urządzenie, które świetnie radzi sobie z ogarnianiem porządku w moich czterech kątach.

Summa summarum, Yeedi 2 Hybrid to sprzęt jak najbardziej warty zarekomendowania. Jest estetyczny, prosty w użyciu i w swojej cenie oferuje funkcjonalność, za którą przy markowych produktach trzeba zapłacić znacznie więcej. Urządzenie można kupić na Aliexpress – trafiają się naprawdę atrakcyjne promocje – z dostawą z Polski w ciągu 3 dni. Aktualna oferta na recenzowane urządzenie wynosi 279 dolarów (czyli nieco ponad 1080 złotych).

Zalety:

  • jakość wykonania
  • trzy prędkości pracy odkurzacza
  • estetyczny wygląd
  • opłacalność
  • dokładnie odkurzanie
  • do podłóg twardych, jak i dywanów
  • pokonywanie progów do ok.1,5 cm
  • możliwe jednoczesne odkurzanie i mopowanie
  • relatywnie długie czasy pracy
  • wbudowany filtr HEPA
  • ładna, przyjazna aplikacja Yeedi, łatwa konfiguracja
  • dobre mapowanie już po pierwszym sprzątaniu
  • niewielka wysokość pozwalająca na wygodne sprzątanie pod meblami
  • niski poziom głośności przy najniższej mocy ssania

Wady:

  • mopowanie to w zasadzie powierzchowne przetarcie powierzchni zwilżoną szmatką, na dodatek może zostawiać smugi
  • stosunkowo niewielki pojemnik na brudy
  • brak obsługi polskiego języka (instrukcje, aplikacja i komunikaty głosowe są po angielsku)
  • zapamiętuje tylko jedną mapę
  • nie lubi przenoszenia
  • odkurzacz czasami się gubi, zwłaszcza gdy jest ciemno (nawigacja przy pomocy kamery jest mniej dokładna od nawigacji laserowej)

 

źródło: materiał własny
czytane: 1684

aliexpressodkurzacz automatycznyodkurzanierecenzjarobottest

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

top