Quantcast

adplus-dvertising
Dziecko aprobuje :) Robot mTiny do nauki kodowania

06.02.2020

Dziecko aprobuje :) Robot mTiny do nauki kodowania

mTiny to zabawka, która potrafi oderwać przedszkolaka od telefonu lub tabletu. A przy okazji zmusi go do myślenia i czegoś nauczy. Czego konkretnie? Kodowania. Ale bez ekranu.

Kodowanie polega na przekazywaniu określonego zestawu wskazówek w celu uzyskania pożądanego rezultatu. A poznanie kluczowych koncepcji kodowania w żadnym aspekcie nie wymaga ekranu. Bardziej chodzi tu o logiczne myślenie oraz umiejętność identyfikowania i rozwiązywania problemów. I to jest zadanie dla mTiny, niewielkiego robota, za którym stoi firma Makeblock. MTiny jest uroczy. Porusza się, tańczy, śpiewa, chichocze i płacze. Wydaje różne dźwięki i pozwala sobą sterować bez większej finezji. Nie ma ekranu do wprowadzania poleceń – ekranami są tylko jego oczy, poprzez które wyraża mimikę, przekazuje informacje czy informuje o niskim stanie naładowania baterii samego robota lub pilota. Kodowanie odbywa się natomiast poprzez karty, wskazywane specjalnym długopisem-kontrolerem przez użytkownika. Proste, prawda?

Robot i to, co w zestawie

Robot mTiny to mała panda, którą uruchamiamy poprzez pokrętło w ogonie (służy też do regulacji głośności). W zestawie jest też pilot, niezbędny do sterowania robotem, niewielka antena, a także kabel do ładowania urządzeń – zarówno robot, jak i pilot, korzystają z portów microUSB. Robot zgłasza swój status poprzez kolorowe diody umieszczone na bokach. Niebieska oznacza standardową pracę, zielona – że robot się naładował, czerwona – słabą baterię. Podobne kolory emitują diody w pilocie. Pilot wyglądem naśladuje wygląd robota, ma niewielki joystick do poruszania mTiny oraz dwa przyciski (do potwierdzania poleceń i zatrzymania robota). Z boku umieszczony został niewielki włącznik. To jedno z pudełek, które znajdziemy w zestawie.

Następna część znajduje się w oddzielnym pudełku i składają się na nią: 36 kart z instrukcjami do kodowania oraz 24 tematyczne bloki w kształcie wielkich puzzli, które dzieci układają według własnego pomysłu.

Karty do kodowania łatwo układać w ciąg poleceń, wykorzystując strzałki, powtórzenia, pętle i karty, które mają wywołać określony nastrój robota. Wykorzystuje się je razem z puzzlami, wykorzystując stronę z zielonym tłem i nadrukowanymi różnymi elementami, które stanowią pole do zabawy dla dziecka – musi na przykład tak zakodować jego ruch, by robot przejechał z jednego miejsca  na inne pole planszy, omijając konkretne pola (np. do piłki, omijając pole z duchem i książką). Ta strona puzzli to przestrzeń dla robota i obszar, na którym można budować kodowalne scenariusze działania robota.

Druga strona puzzli prezentuje układ ulic z różnymi obiektami wywołującymi reakcję robota, np. po najechaniu na posterunek policji czy szpital. Puzzle można dowolnie układać, tworząc nowe mapy, a sterowanie odbywa się przy pomocy joysticka. Co więcej, jeśli dziecko sterując robotem będzie chciało wyjechać poza obręb jezdni, robot dźwiękiem sygnalizuje granicę pasa i automatycznie cofa się po zjechaniu z krawężnika.

Poszczególne karty czy fragmenty plansz wykonane są z twardej, grubej tektury – dzieci raczej nie traktują zabawek ulgowo, a zestaw z mTiny wydaje się dość solidny, by dziecko mogło bawić się nim nieco dłużej. Jest tu też książeczka ze scenariuszami zabaw (storybook), karty do gier (np. pianino) i akcesoria do dekoracji – a konkretnie trzy maski zwierząt dla mTiny. Dzięki nim robot może przybrać wygląd szczeniaka, kotka lub pisklęcia.

A tak wygląda zabawa z mTiny:

Jak to ugryźć?

Mój 6-letni przedszkolak nie czekał, aż przeczytam instrukcję czy skorzystamy z książki z zabawami – dorwał robota, w sekundę zorientował się jak go włączyć, od razu ułożył planszę z puzzli z ulicami i zabawa się zaczęła. Nawet nie trzeba było parować robota z pilotem – albo były już sparowane wcześniej, albo nastąpiło to w jakiś sposób automatycznie. Także duży plus za intuicyjność. Jednak dla pełni zabawy i nauki warto wczytać się w załączone papiery.

Tutaj przydaje się książeczka z instrukcjami, tzw. Storybook pod tytułem mTiny and his friends. Tutaj znajdują się proste zabawy, które uczą dziecko podstaw kodowania. Aby zakodować robota, trzeba ułożyć kafelki kodujące w odpowiedniej kolejności, zaczynając od tego z zieloną flagą, a kończąc na kafelku z napisem STOP. Każdego kafelka należy dotykać wskaźnikiem w takiej kolejności, w jakiej robot ma się poruszać. Tworzy się w ten sposób ciąg komend – program, według którego porusza się robot.

Kodowanie

To jest ten bardziej uczący aspekt robota mTiny. Przy pomocy niewielkich kart, układanych w określony ciąg, programuje się działanie robota. W zestawie znalazło się 36 kart z instrukcjami, wskazującymi na kierunek, w którym ma obrócić się lub jechać robot, z nastrojem, który ma zaprezentować oraz z działaniami dotyczącymi poszczególnych czynności (np. x2, x3, x4, x5 i pętle). Do zapamiętania poszczególnych komend używa się kontrolera i rejestruje kod, rozpoczynając od karty startowej i dotykając każdego fragmentu ciągu poleceń, od lewej do prawej strony. Program kończy się dotknięciem okrągłej karty z zieloną flagą albo naciskając przycisk start na kontrolerze.

Można poćwiczyć sobie sterowanie robotem w taki sposób „na sucho”, nie korzystając z plansz, ale nauka kodowania będzie ciekawsza gdy odpowiednio poskładamy puzzle, stosując się do wzorów z książeczki Storybook. Zaczynając od prostych plansz i prostych ruchów dziecko uczy się znaczeń kolejnych komend. Plansze stają się coraz bardziej rozbudowane i mają więcej elementów, więc tworzenie poleceń wymaga od dziecka większego zaangażowania i skupienia. A potem można wymyślać własne zadania i zachęcać dziecko do dalszej nauki.

Swobodna zabawa

Ale przecież nie każde dziecko będzie od razu chciało kodować – zabawą samą w sobie jest sterowanie robotem. Służy do tego to samo urządzenie, które służy do kodowania poleceń. Pilot ma wbudowany joystick, którym w prosty sposób można kierować mTiny. Robot pojeździ bez problemu po gładkiej podłodze (kafelki lub panele, dywan się nie sprawdza), ale dla uatrakcyjnienia zabawy można wykorzystać puzzlową planszę w nadrukiem ulic. Tutaj robot będzie trzymał się krawędzi jezdni, a poszczególne elementy będą dodatkowo wywoływać reakcję robota, np. po najechaniu na planszę ze szpitalem lub policją. Dziecko ćwiczy przy okazji sprawność manualną i precyzję ruchów.

Czas pracy i czas ładowania

Poziom naładowania robota i pilota można w prosty sposób sprawdzić poprzez samego mTiny. Wystarczy przechylić go na bok i przytrzymać w takiej pozycji przez chwilę – w oczach robota wyświetlony zostanie stan naładowania obydwu urządzeń. Stosowny kabel USB, rozdzielony na dwa złącza microUSB, dostępny jest w zestawie, ale nie znajdziecie w nim ładowarki – tutaj przyda się ładowarka od telefonu – producent rekomenduje ładowarkę o parametrach 5V/2A.  Pilot ładuje się około 35 minut, natomiast robot – ponad godzinę i 20 minut. Czas rozładowania trudno ocenić – zabawa raczej nie zajmowała dziecku tyle czasu, by jednorazowo udało się rozładować robota. Według danych producenta na jednym ładowaniu robot może pracować nawet 2,5 godziny.

Podsumowanie

Robot mTiny nie jest tanim urządzeniem, ale na pewno doskonale sprawdza się w tym, do czego został przeznaczony. Bawi, uczy i na pewien czas odrywa dziecko od telefonu lub tabletu. Zmusza do logicznego myślenia i poprawia precyzję ruchów. Najlepszą grupą docelową dla mTiny są, w mojej opinii 4- i 5-latki. Mniejsze dzieci mogą nie zrozumieć zasad kodowania, ograniczając się do prostego sterowania robotem, a starsze, 6- lub 7-letnie, będą zainteresowane robotem, ale nie zaangażuje ich on na dłuższy czas.

Plusy:

  • robot jest naprawdę przyjemny dla oka, idealnie pasuje do niego określenie uroczy
  • przemyślane gry i zabawy, które angażują dziecko
  • możliwość sterowania robotem poprzez poszczególne karty komend lub dowolne, przy pomocy joysticka
  • rozwijanie w dziecku logicznego myślenia i planowania, nauka podstaw mnożenia i działania pętli
  • poszczególne elementy zestawu są wysokiej jakości
  • intuicyjna obsługa i jasne oznaczenia

Minusy:

  • gadżet nie na każdą kieszeń
  • trzeba przygotować sporo przestrzeni na podłodze
  • maski dla robota mają bardzo delikatne zapięcie
  • tylko w angielskiej wersji językowej
  • brak ładowarki sieciowej w zestawie (jest tylko kabel)

Specyfikacja robota:

Bateria 1800 mAh
Komunikacja: 2,4 GHz, zasięg do 10 metrów
Wejście: 5 V/1,5 A
Czujniki: identyfikator OID, sześcioosiowy czujnik ruchu
2 silniki, głośnik Hi-Fi 1,5 W; 2 x LCD; 8 x RGB LED

Specyfikacja pilota:

Bateria 300 mAh
Wejście: 5 V, 270 mA
Komunikacja bezprzewodowa: 2,4 GHz
Wyposażenie: identyfikator OID, sześcioosiowy czujnik ruchu, joystick, 2 przyciski, 6 wskaźników LED

źródło: materiał własny
czytane: 5633

dzieciinteraktywna zabawkakodowanienaukarobotzabawa

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

top