Quantcast

adplus-dvertising
Teufel Rockster Go – nie taki diabeł straszny

16.03.2020

Teufel Rockster Go – nie taki diabeł straszny

Teufel po niemiecku znaczy diabeł. Czy przenośny głośnik Rockster Go okaże się diabelnie straszny, czy może wręcz przeciwnie? Sprawdźmy…

Berlińska firma Teufel nie jest jeszcze powszechnie znana na naszym rynku, ale w branży audio zdążyła już ugruntować swą pozycję. Producent zaczynał od dostarczania zestawów do samodzielnej budowy kolumn głośnikowych, później zaczął oferować gotowe modele, a obecnie – idąc z duchem czasu – proponuje również głośniki i słuchawki Bluetooth, które mogą towarzyszyć naszym smartfonom. Głośniki produkują znawcy – a zatem wymagamy od nich więcej, niż od chińskich brzęczyków z bazaru… Jak wypada Rockster Go?

Gumowa, wodoszczelna obudowa w ciekawym stylu

Teufel Rockster Go, nawet „na papierze” oferuje całkiem sporo. W wodoszczelnej (IPX7) obudowie, pokrytej nylonową siatką i gumą, zmieszczono całą elektronikę, akumulator oraz dwa głośniki aktywne i pasywną membranę zapewniającą lepszy bas. Całość okraszono ciekawą stylizacją i wzbogacono o krótki pasek do noszenia. Głośnik można nasunąć na dłoń albo gdzieś zawiesić.

Stylizacja jest dość ciekawa – obudowa jest czarna z czerwonymi akcentami. Urządzenie jest niezbyt duże i nieprzesadnie ciężkie, ale jednak swoje waży. To dobrze, bo zwiastuje, że zastosowano porządne przetworniki, z metalowymi koszami i sporymi magnesami. Głośniki aktywne są lekko odchylone na boki, co sprawia, że dźwięk rozchodzi się szerzej. Pomiędzy głośnikami umieszczono pasywną membranę, która odpowiada za basy, ale przy okazji stanowi wyróżnik urządzenia i główny element przyciągający wzrok. Wydaje się być delikatna – ale nie uszkodzimy jej przypadkowo, chroniona jest bowiem przez sztywną nakładkę z firmowym logo.

Prosta obsługa

Obsługa urządzenia jest niezwykle prosta. Uniknięto dublowania funkcji przycisków – każdy odpowiada za jedną. Czterema klawiszami na górze zmieniamy głośność, sterujemy muzyką oraz połączeniami czy uruchamianiem asystentów głosowych w smartfonie. Przyciski są duże i wygodne, ale przydałyby się wyraźniejsze oznaczenia, albo wręcz podświetlenie. Z tyłu umieszczono kolejne dwa przyciski – włącznik oraz klawisz parowania Bluetooth, które otaczają LED-owe obwódki sygnalizujące stan pracy. Szkoda, że nie ma podobnej lampki sygnalizacyjnej z przodu lub na górze. Te z tyłu nie zawsze są dostrzegalne. Na tyle mamy jeszcze diodowy wskaźnik napełnienia akumulatora. Przydatna rzecz.

Na boku obudowy umieszczono odchylaną, gumową klapkę, pod którą znajdziemy gniazda aux minijack oraz microUSB. Całość wygląda porządnie i jest solidne. Gumowe elementy obudowy zapobiegają uszkodzeniom wskutek upadków czy otarć, a nylonowa siatka głośników jest „śliska” i również raczej niełatwo ją uszkodzić. Całość, jak wspomniałem, jest wodoszczelna, ale wiadomo, że nikt rozsądny nie nurkuje z głośnikiem. Możemy za to spokojnie zabrać Rockstera Go pod prysznic czy nie martwić się ulewą na pikniku. Przypadkowe zalanie napojem nie będzie oznaczało końca imprezy, a jedyne, o czym musimy pamiętać – to dokładne domknięcie pokrywy gniazd.

Mocowanie do statywu i karta dźwiękowa PC

Jak zapewne domyśliliście się czytając opis, głośnik można podłączyć poprzez Bluetooth (ze wsparciem kodeka aptX) lub po prostu wykorzystując przewód jack. Niestety, tego drugiego w komplecie zabrakło, za to jest kabelek microUSB do ładowania. Teufel Rockster Go oferuje pewne ciekawe rozwiązanie. Jeśli dysponujemy dwoma takimi głośnikami, za pomocą specjalnej procedury parowania, możemy połączyć je w parę i używać jednocześnie, by było głośniej. Warto zatem namówić przyjaciół, by kupili taki głośnik razem z nami, oczywiście o ile się nań decydujemy… Niestety, nie uzyskamy w ten sposób pełnej stereofonii. Kolejną osobliwością głośnika jest to, iż może być umocowany na statywie (ma na dole gwint!), a do tego może zostać wykorzystany w roli komputerowej karty dźwiękowej. Naturalnie, głośnik obsługuje również rozmowy telefoniczne, może zatem stać się „głośnomówką”.

Zaskakująco dobre brzmienie

A jak to „diabelstwo” gra? Zaskakująco, jak na swe wymiary. Na pewno lepiej, niż spodziewałem się po głośniku mającym 21 cm długości i 6 grubości. To, co usłyszałem, przekroczyło moje oczekiwania. Nie liczyłem na bas – a tu diabelskie sztuczki sprawiły, że słychać go nawet solidnie. Podejrzewałem, że na pełnej mocy usłyszę charczenie wysilonych głośniczków, a tu niespodzianka – gra czysto. Dynamika jest świetna.

Wysokie tony są wyraźne i klarowne, a zwarte basy świetnie je uzupełniają. Średni zakres pasma jest delikatniejszy, nieco osłabiony – ale cecha ta dokuczy tylko w niektórych gatunkach muzycznych, słuchanych w domowy zaciszu. A przecież Teufel Rockster Go jest raczej głośnikiem przenośnym, plenerowym… A w plenerze taki charakter brzmienia sprawdza się doskonale.

Nie oczekujcie, że Teufel Rockster Go nagłośni pół stadionu i zatrzęsie powietrzem w okolicy. Temu służą jego potężniejsi bracia z logo Teufel. Ten ma być niewielki, mobilny, zmieścić się do plecaka, a do tego nie pokaleczyć uszu i poczucia estetyki swym brzmieniem. I w tej roli sprawdza się jak należy.

Duża bateria

A jak długo pogra? To zależy od mocy, jakiej użyjecie. Czas działania to 10-13 godzin, oczywiście im głośniej słuchacie, tym krócej. Napełnianie baterii zajmuje ok 2 godzin, nie ma niestety szybkiego ładowania. Jest za to możliwość użycia głośnika w roli powerbanku.

Niemała cena

Za głośnik przyjdzie nam zapłacić 600 złotych. Niemało, ale porównywalni konkurenci wcale nie są tańsi, a nie każdy jest wodoszczelny i wygląda tak oryginalnie, jak produkt firmy Teufel. Jeśli znudziły się wam kolorowe walce i prostokątne pudełeczka, polecam Teufel Rockster Go. Wyróżnicie się z tłumu i zaskoczycie znajomych dobrym brzmieniem.

Dane techniczne:
Pasmo przenoszenia: 60 – 20000 Hz
Pojemność wewnętrzna netto: 0,60 L
Łączność: Bluetooth z aptX, minijack AUX, microUSB
Wymiary: 6x21x11 cm, waga 0,70 kg
Inne: mocowanie dla standardowego statywu dla aparatu (1/4 cala), karta dźwiękowa 2.1 USB, sterowanie Siri i Google Assistant, powerbank

 

źródło: materiał własny
czytane: 3356

aptXaudiobezprzewodowebezprzewodowyBluetoothdźwiękgłośnikgłośnik bezprzewodowygłośnik Bluetoothminijackmuzyka

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

top