recenzje

NITEO Tools EC-1 – recenzja kamery inspekcyjnej

Zapraszam na krótką recenzję kamery inspekcyjnej NITEO Tools EC-1, którą można nabyć w sklepach Biedronka za ok. 100 zł.

Jeśli lubicie majsterkować lub pracujecie w warsztacie, z pewnością spotkaliście się z sytuacją, w której musieliście zajrzeć w miejsce, w które wzrok nie sięga.  Zakamarki w samochodzie, rury, odpływy, wnętrze jakiegoś urządzenia… Jak tam spojrzeć? Od razu przychodzi nam na myśl kamera inspekcyjna, czyli endoskop. Profesjonalne urządzenia są drogie, zaś szukając czegoś taniego w Chinach możemy trafić na przysłowiową „minę”, a do tego musimy dość długo czekać na przesyłkę. W Biedronce jest może nieco drożej, ale za to szybciej i pewniej. Dlatego też postanowiłem sprawdzić czy wydanie 100 zł na NITEO Tools EC-1 ma sens…

Kamera NITEO Tools EC-1 składa się z rękojeści i dość długiego, niemal 80-centymetrowego przewodu, na końcu którego umieszczono kamerkę o  rozdzielczości VGA, otoczoną diodami LED. Rękojeść ma uchwyt na smartfon (o szerokości do 8 cm) oraz złącze microUSB, włącznik i dwa klawisze. Po co smartfon? Jest on po prostu ekranem oraz pamięcią kamery. Zapewnia nam podgląd oraz umożliwia nagranie przechwyconego przez kamerę obrazu w postaci zdjęcia lub filmu.

Urządzenie współpracuje ze smartfonami pracującymi w systemie Android 4.4 i nowszymi, wyposażonymi w port microUSB z trybem OTG. Brak tego ostatniego – wyklucza możliwość podłączenia kamery do telefonu, podobnie zresztą, jak obecność nowszego złącza USB-C. Producent dostarcza przewód zakończony dwoma wtyczkami microUSB – a znalezienie kabelka wyposażonego w USB-C na jednym z końców nie będzie proste. Da się go kupić – pytanie, czy każdy zadziała z kamerą NITEO Tools… Aplikację wspierającą kamerę pobierzemy z serwera Niteo lub ze sklepu Google (producent dodaje kod QR w zestawie). Apka jest prosta – ale robi to, czego potrzebujemy. Zapewnia podgląd, zapis wideo lub zdjęcia oraz przejrzenie zarejestrowanego materiału.

Sama kamera jest niewielka – końcówka ma ok. 6 mm średnicy i jest wodoszczelna, zgodnie z certyfikatem IP67. Ramię jest dość elastyczne, pozwala zatem zajrzeć w naprawdę trudno dostępne miejsca. Korzystanie z kamery ułatwiają nam diody doświetlające, które możemy włączyć klawiszem na rękojeści. Drugi z umieszczonych tam przycisków odpowiada za wykonywanie zdjęć. Aby uniknąć obrócenia obrazu, na końcówce kamery wytłoczono strzałkę, pokazującą górę.

Jakość obrazu nie jest powalająca, ale w przypadku obrazu oglądanego z bliska okazuje się na tyle dobra, by dostrzec odpowiednią ilość detali. Może nie policzymy drobin pyłu, ale bez problemu dostrzeżemy, co zatyka naszą rurę czy też w jakim stanie są gładzie cylindrów naszego silnika. Jakość ujęć z jednej strony może nieco rozczarowywać, ale z drugiej – nie chodzi nam przecież o wyjątkowe doznania, a o sprawdzenie, co dzieje się w miejscu niedostępnym dla naszych oczu. Parę przykładowych ujęć zamieściłem w filmie, który znajdziecie na końcu tekstu.

Urządzenie jest proste w obsłudze, lekkie i dość porządnie wykonane. Za 99 złotych – można je kupić, nie będą to stracone pieniądze. Więcej na temat kamery NITEO Tools EC-1 dowiecie się z poniższego materiału wideo:

 

 

Adam Łukowski

Od 2000 roku współredagował jeden z pierwszych polskich serwisów WAP, tworzony przez Polski Internet Komórkowy. Tworzył autorskie treści do portalu WAP, zajmował się również informacyjną częścią serwisu. Współpracował z Tygodnikiem Angora, w którym prowadził stałą rubrykę pod hasłem "Cyrk Tygodnia". Wieloletni współpracownik nieistniejącego już Magazynu Nowoczesnych Technologii "Mobile Internet". Obecnie - od ponad 12 lat - publikuje w serwisie mGSM.pl. Codziennie dostarcza świeżą porcję wyselekcjonowanych newsów produktowych, publikuje również recenzje. Zajmuje się rynkiem telekomunikacyjnym, ze szczególnym uwzględnieniem segmentu telefonów komórkowych. Prywatnie - pasjonuje się motoryzacją i muzyką.

Recent Posts

Navitel R500 GPS – działa i ma GPS

Kiedy Polak kupuje sobie pierwszą kamerkę samochodową? Zazwyczaj rozsądnie: po pierwszej stłuczce. Zazwyczaj zdaje nam…

2 lata ago

Huawei FreeBuds 5 – gustowna biżuteria audio

Urządzenia elektroniczne bywają kompletnie do niczego, bywają nudne i poprawne, ale bywa czasem i tak,…

2 lata ago

Samsung The Freestyle – recenzja projektora innego niż wszystkie

Gdy po raz pierwszy zobaczyłem projektor Samsung The Freestyle przecierałem oczy ze zdumienia. "Kolejna zabawka"…

3 lata ago

Jaki telefon kupić do 1000 zł?

Mój kolejny artykuł będzie poświęcony korzystnym dla Klienta smartfonom w cenie do 1000 zł w…

3 lata ago

Jabra Elite 5 – recenzja słuchawek TWS

Jabra Elite 5 to najnowsze dzieło duńskiej firmy, które miało swą premierę podczas tegorocznych targów…

3 lata ago

Sony XG300 – głośnik bluetooth z wyższej półki

Głowy nie urywa? Sony XG300 sprawił, że biję się z myślami i martwię czy przypadkiem…

3 lata ago