Jabra Elite Active 75t to drugie z bezprzewodowych słuchawek marki Jabra, z jakimi miałem do czynienia w ostatnim czasie. Testowane wcześniej Jabra Elite 85t okazały się dobre – ale drogie. Czy tańsze Elite Active 75t okażą się podobne, czy lepsze?
Jak przystało na markowy sprzęt – docierają do nas w eleganckim opakowaniu.
Słuchawki wykończono satynowym, miłym w dotyku tworzywem. Kształt jest dobrany dość dobrze, Elite Active 75t nosi się całkiem wygodnie. Słuchawki ważą zaledwie po 5,5 g – zatem na dłuższą metę możemy zapomnieć, że mamy je w uszach. Nie mają przy tym tendencji do wypadania z uszu, a ich przyciski są czysto mechaniczne – dające lepszą kontrolę i „czucie”, niż panel dotykowy. Przyciskom – poza domyślnymi – możemy przypisać inne funkcje, korzystając z aplikacji Jabra Sound+, o której szerzej pisałem w recenzji słuchawek Elite 85t.
Elite Active 75t przygotowano do pracy w „sportowych” warunkach. Mają certyfikat szczelności IP57, zatem nie boją się deszczu czy potu. Wedle certyfikatu, można je zanurzyć nawet na metr – ale proponuję raczej w nich nie pływać. Dołączony do słuchawek pokrowiec z baterią wygląda równie estetycznie, a „wrzucanie” do niego słuchawek jest bezproblemowe. Pokrowiec jest niewielki i łatwo mieści się w kieszeni.
Pod względem brzmieniowym, słuchawkom 75t trudno cokolwiek zarzucić.
Urządzenie wyposażono w Aktywną Redukcję Szumów (ANC), która działa skutecznie, a dodatkowo, jej intensywność możemy wielostopniowo regulować z poziomu aplikacji. Silikonowe nakładki dodatkowo izolują nas od otoczenia, a dodatkowo – mamy jeszcze funkcję HearThrough, która przekaże naszym uszom najważniejsze informacje z otoczenia – o ile zechcemy. Minusem może być to, że podobnie, jak w modelu, jaki opisywałem wcześniej, mamy tu do dyspozycji tylko kodeki SBC i AAC, bez popularnego aptX.
Słuchawki możemy połączyć z dwoma telefonami jednocześnie, a na stabilność połączenia raczej nie będziemy narzekać. Jedyny problem napotkałem w trakcie parowania: słuchaweczki „chwyciły” dopiero za trzecim podejściem – ale potem problem już nie występował. Czyżby jakieś zakłócenia…?
Elite Active 75t mogą grać bez ładowania nieco ponad 5 godzin.
Jabra Elite Active 75t nie są najtańszą propozycją na rynku (ok. 550 zł) – ale w zasadzie nie mają poważnych mankamentów, może poza brakiem wsparcia dla aptX.
Kiedy Polak kupuje sobie pierwszą kamerkę samochodową? Zazwyczaj rozsądnie: po pierwszej stłuczce. Zazwyczaj zdaje nam…
Urządzenia elektroniczne bywają kompletnie do niczego, bywają nudne i poprawne, ale bywa czasem i tak,…
Gdy po raz pierwszy zobaczyłem projektor Samsung The Freestyle przecierałem oczy ze zdumienia. "Kolejna zabawka"…
Mój kolejny artykuł będzie poświęcony korzystnym dla Klienta smartfonom w cenie do 1000 zł w…
Jabra Elite 5 to najnowsze dzieło duńskiej firmy, które miało swą premierę podczas tegorocznych targów…
Głowy nie urywa? Sony XG300 sprawił, że biję się z myślami i martwię czy przypadkiem…