Quantcast

adplus-dvertising
Jabra Elite Active 75t – test słuchawek TWS

09.09.2021

Jabra Elite Active 75t – test słuchawek TWS

Jabra Elite Active 75t to drugie z bezprzewodowych słuchawek marki Jabra, z jakimi miałem do czynienia w ostatnim czasie. Testowane wcześniej Jabra Elite 85t okazały się dobre – ale drogie. Czy tańsze Elite Active 75t okażą się podobne, czy lepsze?

Jak wyglądają słuchawki?

Jak przystało na markowy sprzęt – docierają do nas w eleganckim opakowaniu.

Słuchawkom w pokrowcu-powerbanku towarzyszy przewód do ładowania oraz pakiet silikonowych końcówek w trzech rozmiarach. Jedne – są już na słuchawkach, zatem w sumie mamy cztery rozmiary do wyboru. Słuchawki są oferowane aż w sześciu wersjach kolorystycznych – od kobiecego różu po elegancką czerń z miedzianymi akcentami. Mnie – przypadł w udziale granat. Całkiem ładny… Słuchawki promowane są jako model sportowy – ale ich stylizacja nie jest stricte taka. Wyglądają dość skromnie i nie rzucają się w oczy. Uniknięto jaskrawych ozdób i nadmiaru detali. Stylizacja jest prosta i pasuje nie tylko do sportowych, ale i klasycznych strojów.

Słuchawki wykończono satynowym, miłym w dotyku tworzywem. Kształt jest dobrany dość dobrze, Elite Active 75t nosi się całkiem wygodnie. Słuchawki ważą zaledwie po 5,5 g – zatem na dłuższą metę możemy zapomnieć, że mamy je w uszach. Nie mają przy tym tendencji do wypadania z uszu, a ich przyciski są czysto mechaniczne – dające lepszą kontrolę i „czucie”, niż panel dotykowy. Przyciskom – poza domyślnymi – możemy przypisać inne funkcje, korzystając z aplikacji Jabra Sound+, o której szerzej pisałem w recenzji słuchawek Elite 85t.

Elite Active 75t przygotowano do pracy w „sportowych” warunkach. Mają certyfikat szczelności IP57, zatem nie boją się deszczu czy potu. Wedle certyfikatu, można je zanurzyć nawet na metr – ale proponuję raczej w nich nie pływać. Dołączony do słuchawek pokrowiec z baterią wygląda równie estetycznie, a „wrzucanie” do niego słuchawek jest bezproblemowe. Pokrowiec jest niewielki i łatwo mieści się w kieszeni.

Jak grają słcuhawki 75t?

Pod względem brzmieniowym, słuchawkom 75t trudno cokolwiek zarzucić.

Grają czysto, w sposób dobrze zrównoważony, nie eksponując nadmiernie żadnego z pasm. Basu jest wystarczająco dużo, ale nie przesadnie – podobnie, jak sopranów, które można wręcz nazwać delikatnymi. Wszystkiemu towarzyszy dobrze wyczuwalna średnica. Brzmienie jest dość uniwersalne, choć osobiście wolę mocniej podkreślone skrajne pasma. Tu – wszystko jest wyrównane – ale przypomnę, że w aplikacji Jabra Sound+ znajdziemy korektor brzmienia, którym możemy to i owo podkręcić, a inne rejestry – przytłumić. W przypadku obsługi połączeń telefonicznych – nie mam zastrzeżeń.

Urządzenie wyposażono w Aktywną Redukcję Szumów (ANC), która działa skutecznie, a dodatkowo, jej intensywność możemy wielostopniowo regulować z poziomu aplikacji. Silikonowe nakładki dodatkowo izolują nas od otoczenia, a dodatkowo – mamy jeszcze funkcję HearThrough, która przekaże naszym uszom najważniejsze informacje z otoczenia – o ile zechcemy. Minusem może być to, że podobnie, jak w modelu, jaki opisywałem wcześniej, mamy tu do dyspozycji tylko kodeki SBC i AAC, bez popularnego aptX.

Słuchawki możemy połączyć z dwoma telefonami jednocześnie, a na stabilność połączenia raczej nie będziemy narzekać. Jedyny problem napotkałem w trakcie parowania: słuchaweczki „chwyciły” dopiero za trzecim podejściem – ale potem problem już nie występował. Czyżby jakieś zakłócenia…?

Na ile wystarczy bateria?

Elite Active 75t mogą grać bez ładowania nieco ponad 5 godzin.

Słuchanie z pełną mocą oczywiście skróci ten czas, ale niezbyt drastycznie. Dodatkowa bateria w pokrowcu umożliwia czterokrotne naładowanie całkiem rozładowanych słuchawek, zaś naładowanie całości trwa nieco ponad 2 godziny. Zestaw możemy ładować również bezprzewodowo – ale potrwa to dłużej. Lepiej skorzystać z gniazda USB-C na tyle futerału.

Czy warto kupić Jabra Elite Active 75t?

Jabra Elite Active 75t nie są najtańszą propozycją na rynku (ok. 550 zł) – ale w zasadzie nie mają poważnych mankamentów, może poza brakiem wsparcia dla aptX.

Mimo jego braku, jakość dźwięku jest naprawdę przyzwoita. Trudno poważnie zganić jakikolwiek aspekt brzmienia, oczywiście biorąc pod uwagę fakt, iż mamy do czynienia z małymi, dousznymi „pchełkami”. Brzmienie jest na tyle uniwersalne, że trudno ściśle dedykować ten model do konkretnego rodzaju muzyki. Kolejne zalety stanowią m.in podwyższony stopień szczelności, a także wygoda noszenia Elite Active 75t, warto również pochwalić obecność ładowania indukcyjnego, co pozwala doładować słuchawki za pomocą telefonu. Na osobną pochwałę zasługuje towarzysząca słuchawkom aplikacja. Całość tworzy wyjątkowo strawny komplet.

Dane techniczne Jabra Elite Active 75t:

  • Pasmo przenoszenia: 20-20000 Hz (muzyka), 100-8000 Hz (rozmowa)
  • Rozmiar głośnika: 6 mm
  • Wspierane profile Bluetooth: HSP 1.2, HFP 1.7, A2DP 1.3, AVRCP 1.6, SPP 1.2
  • Kodeki dźwięku: SBC i AAC
  • Wymiary i waga pojedynczej słuchawki: 21,9 x 19,4 x 16,2 mm; 5,5 g,
  • Wymiary i waga pokrowca: 62,4 x 36,6 x 27 mm; 35 g.

źródło: materiał własny
czytane: 2381

ANCbezprzewodoweBluetoothdźwiękElite Activejabrasłuchawkisłuchawki bezprzewodowesłuchawki BluetoothSłuchawki douszneTWS

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

top