22.04.2016
Google, skanowanie, książki i… 11 lat ciągania po sądach
Wreszcie, po 11 latach, zakończył się proces między Google a Authors Guild, organizacją zrzeszającą twórców i dbającą o przestrzeganie prawa autorskiego. Sprawa ma początek w 2004 roku – wtedy Google ogłosił stworzenie usługi Google Books, opierającej się na skanowaniu książek, by umożliwić ich przeszukiwanie. Gdyby gigant z Mountain View ograniczył digitalizacyjne zapędy do książek w domenie publicznej, nie byłoby sprawy. Ale skanowano też książki chronione prawem autorskim. To nie spodobało się wielu organizacjom zrzeszającym autorów i wydawców. Jedną z nich była Authors Guild, która 18 kwietnia 2016, po 11 latach sądowych przepychanek przed sądami różnej instancji, ostatecznie przegrała przed amerykańskim Sądem Najwyższym. Oznacza to nie tylko zwycięstwo Google i rozwiązania opierającego się na cytowaniu fragmentów książek w których znaleziono poszukiwaną przez użytkownika hasła czy frazy. To także zwycięstwo idei tzw. dozwolonego użytku, który stanowił jeden z zasadniczych argumentów internetowego serwisu. (źródło)
Komentarze