Obecność autonomicznych samochodów na drogach wydaje się nieunikniona w przyszłości, ale nie ma co się łudzić, nie są one w stanie zapewnić pasażerom 100-procentowego bezpieczeństwa. Tak jak do wypadku może doprowadzić błąd ludzki, tak w przypadku samochodu poruszającego się autonomicznie na przykład błędna interpretacja warunków otoczenia.
Wypadek miał miejsce w maju bieżącego roku na Florydzie. Użytkownik samochodu, czterdziestoletni Joshua Brown, zginął, gdy jego samoprowadzący się w trybie „Autopilot”pojazd uderzył w ciężarówkę z naczepą, która dołączała do ruchu wyjeżdżając z bocznej drogi. Błąd automatycznego układu sterującego polegał na tym, że system nie odróżnił białej ciężarówki od jasnego nieba i nie uruchomił hamulców. W rezultacie samochód wbił się pod boczną część przyczepy, a jadący Teslą S Brown poniósł śmierć.
Pamiętajmy jednak, ze tego typu systemu autonomiczne są wciąż testowane, a opisany wypadek, którego konsekwencją jest śmierć kierowcy (czy raczej osoby znajdującej się w pojeździe) stanowi pierwsze tego rodzaju zdarzenie w historii.
Kiedy Polak kupuje sobie pierwszą kamerkę samochodową? Zazwyczaj rozsądnie: po pierwszej stłuczce. Zazwyczaj zdaje nam…
Urządzenia elektroniczne bywają kompletnie do niczego, bywają nudne i poprawne, ale bywa czasem i tak,…
Gdy po raz pierwszy zobaczyłem projektor Samsung The Freestyle przecierałem oczy ze zdumienia. "Kolejna zabawka"…
Mój kolejny artykuł będzie poświęcony korzystnym dla Klienta smartfonom w cenie do 1000 zł w…
Jabra Elite 5 to najnowsze dzieło duńskiej firmy, które miało swą premierę podczas tegorocznych targów…
Głowy nie urywa? Sony XG300 sprawił, że biję się z myślami i martwię czy przypadkiem…