ultimaker
Konferencję rozpoczął Mirosław Jaskułowski, Prezes Stowarzyszenia Polskiej Branży Druku 3D, który opowiedział ogólnie o branży, kierunkach rozwoju, rankingu producentów drukarek 3D i rokowaniach na przyszłość. Z kolei Paweł Ślusarczyk, redaktor naczelny portalu Centrum Druku 3D, opowiedział o tym, jakie branże dziś najchętniej korzystają z druku 3D, a także przybliżył historię i sposób działania firmy Ultimaker. Adam Kozubowicz, prezes get3D, bardzo konkretnie opowiedział o innowacjach wprowadzonych w rodzinie Ultimaker 3, zademonstrował łatwą wymianę głowic drukujących i gotowe wydruki.
Drukarki 3D są dziś wykorzystywane w niemal każdej gałęzi przemysłu. Funkcjonują z powodzeniem jako urządzenia produkujące lekkie elementy dla przemysłu lotniczego, prototypujące protezy, czy części samochodowe; wkraczają tam, gdzie wykonanie odlewu jest bardzo trudne albo wręcz niemożliwe. Rynek dzielą producenci bardzo drogich specjalistycznych urządzeń do zastosowań profesjonalnych i producenci w rodzaju Ultimakera, którzy poczynają sobie coraz śmielej dzięki temu, że ich produkty są stosunkowo tanie, kompaktowe, a w przypadku omawianej marki udostępniają rozwiązania sprzętowe na warunkach licencji Open Source. Dzięki temu w rozwoju technologicznym urządzeń Ultimakera, w dokonywaniu usprawnień i wyłapywaniu ewentualnych błędów mogą brać udział również pasjonaci spoza firmy. Po 6 miesiącach funkcjonowania w ofercie, dokumentacja każdej drukarki jest otwierana – a to pozwala właściwie każdemu na samodzielną budowę własnego egzemplarza, który później można również sprzedać. Dla klienta indywidualnego są to nadal urządzenia drogie – u nas kosztują kilka-kilkanaście tysięcy złotych. Znajdują odbiorców głównie wśród małych i średnich firm, gdzie bardzo szybko potrafią zwrócić poniesione nakłady.
Największe wrażenie zrobiły na mnie wydruki z ruchomymi elementami. Przy jednej głowicy nie daje się w łatwy sposób wykonać wydruku złożonego np. z dwóch elementów tak, że jeden pozostaje wewnątrz drugiego. Druga głowica Ultimakera 3 może drukować tzw. element podporowy z materiału, który później łatwo rozpuścić w wodzie. Wydruk zamkniętego ażurowego kształtu z kulą w środku staje się banalnie prosty. I nie chodzi tu tylko o efekciarską zabawkę, która będzie kurzyła się na półce, ale o drukowanie elementów w rodzaju w rodzaju – dajmy na to – modeli skomplikowanych zaworów kulowych, czy łożysk.
Podstawowy model Ultimaker 3 kosztuje 15 999 zł brutto, a większy Ultimaker 3 Extended – 19 899 zł brutto. W otwartej sprzedaży drukarka będzie dostępna od listopada, ale zamówienia można składać już teraz. Więcej o drukarkach można dowiedzieć się na stronie internetowej dystrybutora get3D, a także w serwisie specjalistycznym Centrum Druku 3D.
Kiedy Polak kupuje sobie pierwszą kamerkę samochodową? Zazwyczaj rozsądnie: po pierwszej stłuczce. Zazwyczaj zdaje nam…
Urządzenia elektroniczne bywają kompletnie do niczego, bywają nudne i poprawne, ale bywa czasem i tak,…
Gdy po raz pierwszy zobaczyłem projektor Samsung The Freestyle przecierałem oczy ze zdumienia. "Kolejna zabawka"…
Mój kolejny artykuł będzie poświęcony korzystnym dla Klienta smartfonom w cenie do 1000 zł w…
Jabra Elite 5 to najnowsze dzieło duńskiej firmy, które miało swą premierę podczas tegorocznych targów…
Głowy nie urywa? Sony XG300 sprawił, że biję się z myślami i martwię czy przypadkiem…