
felietony
Wojciech Andrzejewski 02.04.2016
Rodzina słowem silna…
Jestem z natury typem rozgadanym. Lubię rozmawiać, mówić. Czasem mówię do siebie, bo jak wiadomo – dobrze jest z kimś inteligentnym od czasu do czasu porozmawiać. W redakcji, oprócz zamykania w szafie, kupili mi kiedyś plaster i zakleili brutalnie paszczę. I ja to rozumiem, bo z potokiem słów sam sobie wtedy po prostu nie poradziłem. … więcej
Wojciech Andrzejewski 07.03.2016
Na siłownię tylko z ekranem!
Grubszy i brzydszy ode mnie lekarz zrobił mi niedawno karczemną awanturę w gabinecie, że muszę natychmiast zacząć uprawiać jakiś sport. Ja, ktoś, kto na rzecz zdrowego snu, profesjonalnie unikał lekcji WF-u i aktywności fizycznej, nagle ma się stać sportsmenem… Ponieważ doktor straszył grabarzem i marudził mi same nieprzyjemne rzeczy, dla świętego spokoju, wybrałem się do siłowni. … więcej