
felietony
Wojciech Andrzejewski 12.06.2016
„Bajtek” zmartwychwstał!
To było zaraz po długim jak trąba słonia komentarzu Eleonory Ziel. Zmotywowany pisaniem dla gryzących w tyłek mrówek, roztrwoniłem pieniądze z wierszówki na bilet supportera tegorocznej edycji PIXEL HEAVEN i ruszyłem w świat. Znaczy, do Warszawy. I miałem już nic, a nic więcej nie pisać, ale po tym jak w starej zajezdni autobusowej przy Włościańskiej … więcej