Z czego zrezygnowaliby gracze, aby grać dalej?

Granie jest jedną z najpopularniejszych form rozrywki, ale dla części osób, największych pasjonatów gier, to styl życia, dla którego wiele są w stanie poświęcić. Jak wiele? Czy gracze zrezygnowaliby z innych form rozrywki, takich jak telewizja i filmy? Czy zrezygnowaliby z wakacji? Na to pytanie ma odpowiedzieć ankieta przeprowadzona przez serwis Sykes na 1500 graczach.

Zapytano na przykład o to, co gracze zamieniliby na nieograniczone życie? Gracze spędzają niezliczone godziny budując wirtualne kopalnie i zamki, neutralizując wrogów, zdobywając cenne zasoby, a nawet tworząc spersonalizowane awatary. I coraz trudniej jest im zrezygnować z dalszej gdy, skoro poświęcili tyle czasu i tak wiele osiągnęli. Co przehandlowaliby za nielimitowany czas gry? Gotowi są znosić drobne niedogodności, takie jak dodatkowa zajęcia w szkole (ok. 64%) lub wizyta u dentysty (ok. 73%), aby nadal cieszyć się swoim hobby. A z czego zrezygnowaliby przez cały miesiąc, aby grać dalej?

Zrezygnowaliby z Netflixa, strumieniowania muzyki, ale mniej chętnie zrezygnowaliby z przyjaciół… Ale mówimy tylko o miesiącu. A gdyby zrezygnować z danej czynności przez cały rok? Spośród siedmiu określonych odpowiedzi najmniej osób byłoby skłonnych zrezygnować z wakacji.

A z czego najbardziej zapaleni gracze byliby gotowi zrezygnować na zawsze w zamian za jeszcze jedną szansę na nowy najlepszy wynik. Niemal 62% graczy wolałoby zrezygnować z mediów społecznościowych i stracić wszystkich obserwujących/followersów zamiast zrezygnować z grania. A ponad połowa porzuciłaby prowadzenie samochodu.

Jolanta Szczepaniak

Dziennikarka - w zawodzie od 10 lat. Absolwentka UŁ. Dawniej związana z miesięcznikiem "Mobile Internet", obecnie publikuje testy w serwisie mGSM.pl. Sporadycznie blogerka i wikipedystka. Na co dzień fanka mobilnych technologii i internetu, gadżeciara, serialomaniaczka i nałogowa czytelniczka książek oraz prasy popularyzującej naukę.