Raport „Polaków portfel własny – zakupy w dobie pandemii” wskazuje, że największą popularnością cieszą się:
- platformy streamingowe z filmami i serialami, np. Netflix czy HBO GO (35 proc.),
- serwisy streamingowe z muzyką m.in. Spotify, Tidal (12 proc.),
- narzędzia do pracy, nawigacji czy aplikacji do obróbki zdjęć (9 proc.).
Serwisy typu Netflix czy HBO Go wśród młodszych Polaków praktycznie zastąpiły tradycyjną telewizję. Subskrybowanie ich deklaruje aż 72 proc. ankietowanych w wieku 18-29 lat i 50 proc. 30-latków. Dochody nie grają tu większej roli – korzysta z nich co czwarty Polak zarabiający do 1999 zł miesięcznie (26 proc.).
Jest też grupa osób, które w modelu subskrypcyjnym wykupują narzędzia wykorzystywane w pracy czy codziennym życiu np. do obróbki zdjęć czy nawigacji. Jest to popularne rozwiązanie zwłaszcza wśród czterdziestolatków (16 proc.).
Młodzi, bogaci, mieszkający w miastach – kto najczęściej korzysta z subskrypcji?
Jak pokazuje badanie Santander Consumer Banku, usługi subskrypcyjne są najbardziej popularne wśród najmłodszej grupy ankietowanych w wieku 18-29 lat. Tylko 11 proc. z nich nie ma wykupionej żadnej subskrypcji. Gorzej wygląda sytuacja w odniesieniu do starszych grup wiekowych. W pokoleniu czterdziestolatków i pięćdziesięciolatków z żadnej formy subskrypcji nie korzysta ponad połowa osób (kolejno 53 i 56 proc.). Wśród seniorów w wieku 60-69 lat odsetek ten wynosi już 80 proc.
Odsetek osób posiadających subskrypcje wyraźnie wzrasta w przypadku osób zarabiających od 4000 do 4999 zł miesięcznie oraz Polaków osiągających dochody powyżej 5000 zł (wynosi kolejno 33 i 29 proc.). Zarabiający najmniej częściej rezygnują z możliwości posiadania podobnych usług. Ponad połowa osób o dochodach nie przekraczających 2000 zł miesięcznie nie jest zainteresowana tym modelem biznesowym (58 proc.).
Z subskrypcji częściej korzystają też osoby mieszkające w metropoliach powyżej 500 tys. mieszkańców, takich jak Warszawa, Wrocław czy Łódź. Z podobnych usług nie korzysta tam tylko 44 proc. mieszkańców.