Oczywiście nie chodzi o byle jaką konsolę, ale prototypowy unikat, będący owocem krótkotrwałej współpracy między Nintendo i Sony. Współpraca nie zakończyła się korzystnie. Nintendo, zanim na dobre rozkręciło współpracę z Sony, zmieniło partnera na Philipsa. Kooperacja została zerwana, jednak dla Nintendo nie było to dobre posunięcie. Konsola przygotowana przez Nintendo i Philipsa była komercyjną porażką. Sony wyszedł na tym posunięciu znacznie lepiej – firma rozpoczęła pracę nad własnymi konsolami i własną serią PlayStation.
Ale wróćmy do wylicytowanego urządzenia – to Super Nintendo Entertainment System (SNES) z wbudowanym napędem CD-ROM z 1991 roku, potocznie zwane Nintendo PlayStation. Nigdy nie trafiło do produkcji i prawdopodobnie to jedyny istniejący – i, co ważniejsze, działający – prototyp. Został sprzedany za 360 tysięcy dolarów – ponad 1 350 00o złotych – podczas aukcji prowadzonej przez Heritage Auctions.
Kiedy Polak kupuje sobie pierwszą kamerkę samochodową? Zazwyczaj rozsądnie: po pierwszej stłuczce. Zazwyczaj zdaje nam…
Urządzenia elektroniczne bywają kompletnie do niczego, bywają nudne i poprawne, ale bywa czasem i tak,…
Gdy po raz pierwszy zobaczyłem projektor Samsung The Freestyle przecierałem oczy ze zdumienia. "Kolejna zabawka"…
Mój kolejny artykuł będzie poświęcony korzystnym dla Klienta smartfonom w cenie do 1000 zł w…
Jabra Elite 5 to najnowsze dzieło duńskiej firmy, które miało swą premierę podczas tegorocznych targów…
Głowy nie urywa? Sony XG300 sprawił, że biję się z myślami i martwię czy przypadkiem…