Categories: ciekawostki

Czytnik od Xiaomi konkurencją dla Kindle’a?

Xiaomi jest bardzo wszechstronnym producentem – znakomicie radzi sobie na rynku smartfonów, ale wkracza śmiało na nowe tereny. Tym razem chce konkurować z samym Amazonem i Kindlem.

Obecnie najpopularniejszym czytnikiem elektronicznych książek jest bez wątpienia Kindle – w wersji podstawowej oraz seriach Voyage, Paperwhite, Oasis – daleko za nim znajduje się Kobo, Nook czy PocketBook. Na ten nierówno podzielony rynek wkracza Xiaomi. Zamierza wyprodukować Mi Reader (albo MiReader), czyli czytnik e-booków, który miałby kosztować zaledwie 83 dolary.

Mi Reader ma wyświetlacz e-ink o rozdzielczości HD (221 ppi) i wbudowane podświetlenie LED-owe z 24 ustawieniami jasności. Xiaomi twierdzi, że równomiernie (do 90%) rozjaśnia wyświetlacz, aby wygodnie było czytać w nocy. Pozwala dostosować rozmiar czcionki i kontrast.

Gadżet waży zaledwie 178 gramów, a jego obudowa to miękki w dotyku plastik, który zapewnia lepszy chwyt i wygodne użytkowanie przez dłuższy czas. Urządzenie napędza czterordzeniowy procesor Allwinner B300, połączony z 16 GB pamięci wewnętrznej i 1 GB pamięci RAM. Obsługuje wiele formatów, takich jak TXT, EPUB, PDF i in. Zapewnia nawet obsługę dokumentów Office dzięki partnerstwu z WPS Office. Mi Reader jest wyposażony w  baterię o pojemności 1800 mAh, która ładuje się przez port USB-C.

Xiaomi Mi Reader ma kosztować pierwszych nabywców 579 juanów  (około 83 dolarów) w Chinach i będzie dostępny na platformie crowdfundingowej od 20 listopada. Później ma kosztować 599 juanów. Dostawy mają zacząć się 18 grudnia. Czy czytnik Mi Reader narobi takiego samego szumu jak smartfony Xiaomi/Redmi na na rynku smartfonów?

Jolanta Szczepaniak

Dziennikarka - w zawodzie od 10 lat. Absolwentka UŁ. Dawniej związana z miesięcznikiem "Mobile Internet", obecnie publikuje testy w serwisie mGSM.pl. Sporadycznie blogerka i wikipedystka. Na co dzień fanka mobilnych technologii i internetu, gadżeciara, serialomaniaczka i nałogowa czytelniczka książek oraz prasy popularyzującej naukę.

Recent Posts

Navitel R500 GPS – działa i ma GPS

Kiedy Polak kupuje sobie pierwszą kamerkę samochodową? Zazwyczaj rozsądnie: po pierwszej stłuczce. Zazwyczaj zdaje nam…

2 lata ago

Huawei FreeBuds 5 – gustowna biżuteria audio

Urządzenia elektroniczne bywają kompletnie do niczego, bywają nudne i poprawne, ale bywa czasem i tak,…

2 lata ago

Samsung The Freestyle – recenzja projektora innego niż wszystkie

Gdy po raz pierwszy zobaczyłem projektor Samsung The Freestyle przecierałem oczy ze zdumienia. "Kolejna zabawka"…

3 lata ago

Jaki telefon kupić do 1000 zł?

Mój kolejny artykuł będzie poświęcony korzystnym dla Klienta smartfonom w cenie do 1000 zł w…

3 lata ago

Jabra Elite 5 – recenzja słuchawek TWS

Jabra Elite 5 to najnowsze dzieło duńskiej firmy, które miało swą premierę podczas tegorocznych targów…

3 lata ago

Sony XG300 – głośnik bluetooth z wyższej półki

Głowy nie urywa? Sony XG300 sprawił, że biję się z myślami i martwię czy przypadkiem…

3 lata ago