30.04.2021
Cyberzagrożenia – starsi słabiej radzą sobie z ich rozpoznawaniem
Prawie 30 proc. Polaków spotkało się z taką próbą wyłudzenia danych osobowych. Ale większość z nas wie, jak zadbać o swoje bezpieczeństwo (deklaruje to 84% badanych). Najlepiej do starcia z przestępcami przygotowani są młodzi, którzy znacznie lepiej niż starsi, radzą sobie z weryfikacją otrzymanych komunikatów. Takie wnioski płyną z badania przeprowadzonego przez serwis ChronPESEL.pl i Krajowy Rejestr Długów pod patronatem Urzędu Ochrony Danych Osobowych.
Wydaje się, że w czasie pandemii przestępcy wyłudzający dane osobowe są aktywniejsi niż wcześniej. Ich większą aktywność zauważyły kobiety (ponad 70 proc.) oraz respondenci w wieku 25–34 lata – blisko 73 proc. Starsi są zdecydowanie mniej świadomi ryzyka.
Najwięcej wątpliwości co do tego, że w czasie pandemii częściej niż wcześniej jesteśmy narażeni na działalność przestępców, mają z kolei osoby starsze. Wśród ankietowanych między 55. a 74. r.ż. odsetek wyraźnie przekonanych wyniósł niespełna 18 proc., a w grupie 45–54 lata tylko niewiele ponad 16 proc.
Seniorzy nie zawsze identyfikują zagrożenie
Prawie 30 proc. badanych twierdzi, że w czasie pandemii otrzymała podejrzaną wiadomość skłaniającą do czynności związanych z udostępnieniem danych. Najczęściej uwagę na to zwracały osoby młode, w wieku 25–35 lata (prawie 38 proc.). W otrzymanych wiadomościach respondenci najczęściej byli proszeni o kliknięcie w przesłany link (ponad 49 proc.), pobranie załącznika (ponad 44 proc.), wykonanie przelewu lub płatności (ponad 28 proc.) lub przekazanie danych osobowych (prawie 26 proc.).
Pomimo większej aktywności przestępców i dużej liczby prób oszustwa, 83 proc. badanych twierdzi, że wie, jak rozpoznać fałszywą wiadomość. Tak deklaruje 91 proc. osób w wieku 18–24 lat oraz 89 proc. osób w wieku 25–34 lar. Najwięcej wątpliwości mają z kolei osoby wieku 45-54 lat – ponad 1/5 z nich ma problem z rozpoznaniem fałszywych wiadomości. Zapytani, w jaki sposób sprawdzają otrzymane wiadomości, respondenci najczęściej weryfikują adres mailowy nadawcy (ponad 66 proc.), sprawdzają w Internecie nieznany numer (prawie 55 proc.) oraz dokładnie czytają przysłaną wiadomość i przyglądają się warstwie graficznej i stylistycznej otrzymanej wiadomości (ponad 53 proc.).
Numer nadawcy najczęściej w sieci sprawdzają ludzie młodzi. Robi to prawie 3/4 z nich. Zdecydowanie gorzej ze wszelkimi metodami weryfikacji radzą sobie z kolei seniorzy w wieku 55–74 lata. Tylko ok. 40 proc. z nich skrupulatnie sprawdza nadesłane linki. Znacznie gorzej radzą sobie także z wykorzystaniem Internetu do weryfikacji otrzymanych komunikatów.
Na spis powszechny, na Sanepid, na telefon z banku lub SMS-a od kuriera
Przestępcy wyłudzający dane osobowe stosują zróżnicowane metody, które zmieniają się z czasem – zależy, co jest w danym czasie „na topie”. Niezmiennie najpopularniejszą metodą jest phishing, polegający na tym, że przestępcy podszywają się pod inną osobę lub instytucję w celu wyłudzenia danych.
Na początku pandemii byliśmy zalewani pojawiającymi się w sieci ofertami kupna produktów, które miały nas uchronić przed zakażeniem COVID-19. Najpopularniejsze były specjalne „antywirusowe” maseczki, szczepionki i suplementy rzekomo hamujące rozwój choroby. Już wtedy zaczęło się również masowe wysyłanie SMS-ów z numerów podszywających się pod ministerstwa, banki, firmy kurierskie lub spółki gazowe. W treści znajdowała się informacja o obowiązkowym szczepieniu lub przekazaniu środków do NBP oraz link do fałszywych stron płatności.
Oszuści próbują wyłudzić dane dzwoniąc do ludzi i powołują się np. na przedstawicieli Sanepidu, którzy rzekomo weryfikują, czy ich rozmówca kwalifikuje się do odbycia kwarantanny. Podszywają się także pod pracowników Ministerstwa Zdrowia, którzy przyjmują zapisy na szczepienia. Eksperci ostrzegają również przed oszustami, którzy będą chcieli wykorzystać rozpoczęty 1 kwietnia 2021 r. Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań.
Seniorzy potrzebują pomocy młodych
Zdecydowana większość badanych (84 proc.) zadeklarowała, że wie, jak zadbać o bezpieczeństwo swoich danych. Ale dotyczy to głównie osób w wieku 18-34 lat. Mniej przekonani co do swoich umiejętności są przedstawiciele starszych roczników – wśród najstarszych ankietowanych (65–74 lata) odsetek zdecydowanie twierdzących odpowiedzi wyniósł niewiele ponad 12 proc.
O czym należy pamiętać? Przede wszystkim nie można pochopnie udostępniać danych osobowych nieznanym osobom i podmiotom. Mamy prawo weryfikować ich uprawnienia do pozyskiwania naszych danych i celu ich zbierania (najlepiej nic nie ujawniać zwłaszcza gdy sami nie zainicjowaliśmy kontaktu np. z bankiem lub urzędem). Nie oddzwaniajmy na nieznane numery, nie odpowiadajmy na podejrzane wiadomości, nie klikajmy na zawarte w nich linki ani nie otwierajmy dołączonych do nich załączników.
Specjaliści zwracają uwagę na to, że nawet zachowanie wszystkich zasad bezpieczeństwa może nie wystarczyć, żeby uchronić się przed wykorzystaniem naszych danych osobowych. Nie wiemy, w jaki sposób zabezpieczone są bazy danych sklepów internetowych lub portali społecznościowych, z których korzystamy. Dlatego żeby minimalizować negatywne skutki kradzieży tożsamości Urząd Ochrony Danych Osobowych rekomenduje m.in. założenie konta w systemie informacji gospodarczej, aby monitorować swoją aktywność kredytową.
Komentarze