MyOTym.pl

Hublot to znana, luksusowa marka, oferująca do tej pory tradycyjne zegarki. Teraz jednak weszła na nowy rynek – zegarków inteligentnych. A że mamy do czynienia z marką znaną z dób luksusowych, taki też jest smartwatch Big Bang E – smartwatch za 20 tysięcy złotych. Big Bang E nie jest tak naprawdę debiutem Hublot w segmencie smatrwatchów.  W 2018 roku pokazano Big Bang Referee – limitowaną serię dla sędziów mundialu). Ale wraz z Big Bang E Hublot chce wejść na szerszy rynek. Szerszy, choć ograniczony do osób z najbardziej pokaźnym portfelem.

Smartwatch ma kopertę z tytanu lub ceramiki, do tego gumowy pasek. Dostępny jest w rozmiarze 42 mm, ma 12,8 mm grubości, a do jego obsługi wykorzystuje się dotykowy ekran lub koronkę. Jego okrągły wyświetlacz w technologii AMOLED chroni tafla szafirowego szkła. Energii dostarcza bateria o pojemności 300 mAh, która powinna wystarczyć na jeden dzień pracy. Całość zasilana jest przez procesor Qualcomm Snapdragon 3100, wspierany przez 1 GB pamięci RAM oraz 8 GB pamięci wewnętrznej. Smartwatch ma NFC, można więc płacić nim zbliżeniowo. Ale zabrakło tu na przykład modułu GPS, który pojawia się nawet w opaskach i zegarkach z niższej półki – a nie ma go w smartwatchu za 20 tysięcy…

Hublot Big bang E Titanium 42 mm | Hublot Big Bang E Ceramic 42 mm

Specyfikacja Hublot Big Bang E:

• System: Wear OS
• Ekran: szafirowe szkło, AMOLED, wielkość 30,8 mm, rozdzielczość 390 x 390 pikseli
• Procesor: Qualcomm Snapdragon Wear 3100, 4 rdzenie, taktowanie do 1 GHz
• Pamieć: 1 GB RAM, 8 GB pamieć Flash
• Sensory: akclerometr, żyroskop, mikrofon, wibracje, czujnik oświetlenia
• Wymagania: Android 6.0 i wyższe (bez wersji Go), iOS 12.0 i wyższe
• Łączność: Bluetooth 4.2 BLE, WLAN 2.4 GHz 802.11 B/G/N, NFC
• Bateria: Li-Ion 300 mAh, czas pracy ok. 1 dnia, czas łasowania ok. 2,5 godziny