Categories: ciekawostki

Błyskawiczne ładowanie smartfona dzięki Huawei

Huawei, chińska firma znana na naszym rynku z produkcji smartfonów, modemów i ciężkiego sprzętu komunikacyjnego dla operatorów, nadesłała dziś do naszej redakcji informację o pojawieniu się kolejnej innowacji w ładowaniu akumulatorów. A nieco konkretniej: Laboratorium Watt Lab należące do Centralnego Instytutu Badawczego Huawei, zaprezentowało nową baterię litowo-jonową, która można naładować 10-krotnie szybciej, niż używane obecnie na rynku akumulatory. Do tego wystarczy dosłownie kilka minut, by naładować ogniwo do poziomu 50%.

Pokaz możliwości nowej technologii Huawei miał miejsce w Japonii, podczas 56. sympozjum poświęconemu bateriom i akumulatorom. Powiem szczerze, że teoretyczny opis charakterystyki nowej technologii niewiele mi mówi, ale z kronikarskiego obowiązku zacytuję: Rewelacyjne osiągi udało się uzyskać dzięki powiązaniu heteroatomów z cząsteczkami grafitu w anodzie, co sprawia, że stają się one katalizatorem do przechwytywania i transmisji litu poprzez wiązania węglowe. Heteroatomy, to według Wikipedii: w nomenklaturze chemii organicznej określenie dowolnego atomu, znajdującego się w cząsteczce związku organicznego, którym nie jest węgiel lub wodór. Zwykle określenie to odnosi się do azotu, tlenu, siarki lub fosforu.

Błyskawiczne ładowanie Huawei
Błyskawiczne ładowanie Huawei
Bateria 600 mAh w dwie minuty do 68%

Dla kogoś, kto na co dzień nie zajmuje się chemią i fizyką, rzecz może wydawać się trudna, dlatego firma Huawei przygotowała nieco bardziej przystępna prezentację, która trafi – mam nadzieję – do wszystkich. Do mnie trafiła. Niestety nie jestem w stanie osadzić filmów prezentowanych w chińskim serwisie wideo, dlatego proponuję wyłącznie linki:

Na filmach można zobaczyć dwa typy akumulatorów zaprezentowanych przez Huawei w Japonii. Pierwszy ma pojemność 600 mAh i można go naładować do 68% w dwie minuty. Bateria wydaje się mała, ale pamiętajcie, że poza smartfonami na rynku nadal funkcjonują zwykłe telefony z bateriami o podobnych pojemnościach. Drugi prezentowany akumulator ma pojemność 3000 mAh i gęstość energetyczną powyżej 620 Wh/L – można go naładować do 48% w pięć minut. Dla mnie imponujące, choć miałem już do czynienia z technologiami szybkiego ładowania. Oba typy baterii są już prawdopodobnie w fazie przedprodukcyjnej, ponieważ faza testowa w laboratoriach Huawei została zakończona i ogniwa zdobyły wszystkie niezbędne tam certyfikaty.

Błyskawiczne ładowanie Huawei
Błyskawiczne ładowanie Huawei
Bateria 3000 mAh w pięć minut do 48%

Na razie pokazywane są ogniwa o stosunkowo niewielkiej pojemności, które mogą nieco polepszyć nasz komfort poprzez skrócenie czasu ładowania urządzeń mobilnych, ale tę samą technologię można zastosować również w przypadku większych akumulatorów – choćby w hybrydowych, czy elektrycznych rozwiązaniach dla przemysłu samochodowego.

Huawei w szczególny sposób dba zarówno o szybkość ładowania, jak i o czas pracy urządzeń na jednym naładowaniu. W Huawei Mate S, którego ostatnio recenzowałem, można znaleźć przynajmniej dwie poręczne aplikacje służące oszczędności baterii – jedna jest odpowiedzialna za wyłączanie działających niepotrzebnie w tle programów, a druga bezpośrednio za oszczędzanie energii w trzech różnych trybach pracy smartfona. Szybkie ładowanie zaprezentowane przez Huawei w Japonii mogłoby być niezłym dodatkiem do i tak atrakcyjnego smartfona. Zresztą chyba nie tylko do tego, prawda?

Jacek Filipowicz

Zawodowo zajmuję się telefonami i smartfonami. Tak wyszło. Interesuje mnie zresztą ogólnie technika, bo trudno nie zauważyć, że żyjemy w czasach błyskawicznego jej rozwoju. Jeszcze w podstawówce oglądałem niemal wyłącznie czarno-białą telewizję, w szkole średniej korzystałem wyłącznie z telefonu przewodowego, pierwszy komputer dostałem, żeby napisać na nim magisterkę, a moją pierwszą komórką była cudowna Nokia 3210. Przy tym wszystkim uważam się za uczciwego humanistę. Urządzenia nie przesłaniają mi ludzi, sieci społecznościowe poprzez automatyczny kontakt z drugim człowiekiem budzą moją niechęć, rosnąca prędkość wymiany danych stale powiększa moje obawy o możliwości przystosowawcze ludzkich umysłów, a jeśli coś piszę, piszę szczerze i z przekonaniem.

Recent Posts

Navitel R500 GPS – działa i ma GPS

Kiedy Polak kupuje sobie pierwszą kamerkę samochodową? Zazwyczaj rozsądnie: po pierwszej stłuczce. Zazwyczaj zdaje nam…

2 lata ago

Huawei FreeBuds 5 – gustowna biżuteria audio

Urządzenia elektroniczne bywają kompletnie do niczego, bywają nudne i poprawne, ale bywa czasem i tak,…

2 lata ago

Samsung The Freestyle – recenzja projektora innego niż wszystkie

Gdy po raz pierwszy zobaczyłem projektor Samsung The Freestyle przecierałem oczy ze zdumienia. "Kolejna zabawka"…

3 lata ago

Jaki telefon kupić do 1000 zł?

Mój kolejny artykuł będzie poświęcony korzystnym dla Klienta smartfonom w cenie do 1000 zł w…

3 lata ago

Jabra Elite 5 – recenzja słuchawek TWS

Jabra Elite 5 to najnowsze dzieło duńskiej firmy, które miało swą premierę podczas tegorocznych targów…

3 lata ago

Sony XG300 – głośnik bluetooth z wyższej półki

Głowy nie urywa? Sony XG300 sprawił, że biję się z myślami i martwię czy przypadkiem…

3 lata ago