Firma Apple wprowadziła usługę wirtualnej karty kredytowej Apple Card. Jest to projekt realizowany wspólnie z bankiem Goldman Sachs i technologię MasterCard. Nie jest to usługa powszechnie dostępna, do testowania usługi zaproszenie dostali użytkownicy, którzy wcześniej wyrazili chęć przystąpienia do projektu. Ale według Apple karta będzie dostępna dla wszystkich zainteresowanych w USA pod koniec tego miesiąca. Jednak na razie nie wiadomo, kiedy wejdzie na inne rynki niż amerykański.
Apple Card to wirtualna karta połączona ze smartfonem iPhone. Dostępna jest w aplikacji Wallet. Dodatkową zachętą dla użytkowników ma być system moneyback – program oferuje codzienne zwroty środków za zakupione produkty. Na 2-procentowy zwrot można liczyć w przypadku wydatków za pomocą aplikacji Apple Pay, natomiast za zakupy produktów Apple zwrot wyniesie 3%. Co więcej, karta nie jest obciążona karami za opóźnienia w opłatach, nie będzie też kar za przekroczenie limitu ani opłat rocznych. Położono też nacisk na prywatność użytkowników – dane o transakcjach będą przechowywane tylko na telefonie użytkownika.
Tradycjonaliści mogą też zamówić u Apple’a tradycyjną wersję karty w luksusowym, tytanowym wydaniu. Jednak nie ma ona nadrukowanego numeru, kodu CVV czy daty ważności, nie wymaga też podpisu. Powiązana jest za to z aplikacjami Apple Pay i Apple Wallet, a korzystanie z niej wiąże się z 1-procentowym zwrotem w ramach Daily Cash.
Apple coraz mocniej wchodzi w usługi finansowe. Popularnością cieszą się od dawna (także w Polsce) płatności mobilne Apple Pay. Na wybranych rynkach Apple umożliwia też robienie przelewów typu P2P. Kolejny krok to rynek kredytowy wraz z Apple Card. Analitycy szacują, że ten ostatni produkt może w przyszłości, do 2023 roku, wytworzyć przychody z wysokimi marżami zysku na sumę ok. 1,4 mld dol., co oznaczałoby wzrost wpływów firmy o ok. 1,8 proc. Ale istotniejsza jest inna kwestia – jeszcze silniejszego powiązania klientów z marką Apple.
Kiedy Polak kupuje sobie pierwszą kamerkę samochodową? Zazwyczaj rozsądnie: po pierwszej stłuczce. Zazwyczaj zdaje nam…
Urządzenia elektroniczne bywają kompletnie do niczego, bywają nudne i poprawne, ale bywa czasem i tak,…
Gdy po raz pierwszy zobaczyłem projektor Samsung The Freestyle przecierałem oczy ze zdumienia. "Kolejna zabawka"…
Mój kolejny artykuł będzie poświęcony korzystnym dla Klienta smartfonom w cenie do 1000 zł w…
Jabra Elite 5 to najnowsze dzieło duńskiej firmy, które miało swą premierę podczas tegorocznych targów…
Głowy nie urywa? Sony XG300 sprawił, że biję się z myślami i martwię czy przypadkiem…